Lady Gaga (25 l.) pokazała się na paradzie mniejszości seksualnych Europride w Rzymie. Jej występ był nie tylko muzyczny. Piosenkarka wdała się w politykę. Zaatakowała kilka państw za ich, jej zdaniem, wrogą postawę wobec homoseksualistów. Oprócz Polski wymieniła Litwę, Rosję, Węgry, Liban i państwa Bliskiego Wschodu.
– Walczymy o wolność, sprawiedliwość, zrozumienie, a przede wszystkim chcemy pełni praw – domagała się Lady Gaga, która sama nie wypowiada się jednoznacznie na temat własnej orientacji seksualnej. Raz przyznaje, że uszczęśliwia ją jej wibrator, a raz mówi, że mogłaby zakochać się w kobiecie. Ale obściskuje się także z mężczyznami.
W Rzymie w przemówieniu wygłoszonym ze sceny na terenie antycznego Circus Maximus, Lady Gaga grzmiała, że "dla niektórych rządów prawa gejów nie są priorytetem. Wiele rządów na świecie nie zezwala wciąż swoim obywatelom mieć tych praw".
– Tu chodzi o fundamentalne prawa człowieka. Jesteśmy tu, by bronić praw. Musimy iść dalej, w obronie miłości i praw człowieka oraz godności – wołała do mikrofonu Lady Gaga.
Jej występu słuchało kilkaset tysięcy osób. Wcześniej uczestniczyły one w wielkiej paradzie, zorganizowanej przez stowarzyszenia homoseksualistów. Dominowały hasła solidarności ze wspólnotą gejów, lesbijek, biseksualistów i osób transgenderycznych.
Żródło: Fakt.pl
Offline